Engadyński tort orzechowy


Ostatnio dostałam bardzo dużo orzechów włoskich. Zawsze ,,cierpiałam'' na ich niedobór, a nie na nadmiar =D
Od kiedy je mam, cały czas tworzę jakieś ciasta z orzechami, ostatnio robiłam Orzechowca z maminego zeszytu, ale niestety nie zdążyłam go sfotografować-taki był pyszny, więc przepisu na blogu, jak na razie nie będzie :(
Wracając do przepisu, prezentowany torcik jest mocno orzechowy, składa się on z ciasta kruchego, a wewnątrz jest istny raj dla podniebienia, a mianowicie orzechy zatopione w karmelu. Smak jest przyjemnie karmelowo-miodowy. 
Wypiek długo zachowuje swoją świeżość i konsystencję. Kroi się idealnie, jednak nie należy kroić na gorąco, gdyż może dojść do wypływy karmelu :)
To jest naprawdę coś bardzo mocno orzechowego, prawdziwe cudo dla wielbicieli orzechów :)

Składniki:
Ciasto:
  • 160 g masła 
  • 100 g cukru pudru 
  • sól na czubek noża 
  • 1 jajko 
  • 300 g mąki 
Z mąki, masła, jajka, cukru pudru i szczypty soli szybko zagniatamy kruche ciasto. Zawijamy je w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na około 2 godziny.

Karmel :
  • 150 g cukru 
  • 2 łyżki soku z cytryny 
  • 2 łyżki wody 

W rondlu roztapiamy cukier z sokiem z cytryny i wodą na jasny karmel, pamiętając, aby cały czas mieszać, aby karmel się nie przypalił. Proces tworzenia karmelu trwał u mnie około 12 minut na małym ogniu.

Nadzienie:
  • 150 g śmietanki 30- 36% 
  • 150 g cukru 
  • 25 g masła 
  • 50 g miodu 
  • 300 g grubo posiekanych orzechów włoskich 
  • 1 żółtko do smarowania
Do rondla przekładamy miód, śmietankę, cukier i masło. Zagotowujemy i mieszamy. Kiedy nasza masa będzie już gotowa, wlewamy ją małym strumieniem do wcześniej przygotowanej masy karmelowej. Całość ponownie doprowadzamy do wrzenia i w tym momencie do masy dodajemy grubo posiekane orzechy włoskie. Mieszamy, a następnie odstawiamy i bierzemy się do przygotowania ciasta.
Spód tortownicy o śr. 26 cm wykładamy papierem do pieczenia. Na posypanej mąką stolnicy rozwałkowujemy 2/3 ciasta na grubość około 3 cm. Rozwałkowane ciasto do formy wkładamy tak, by brzegi trochę wystawały. Na środek placka wykładamy masę orzechową, a brzegi ciasta zakładamy do środka. Piekarnik nagrzewamy do 200 st.C. Założone do środka brzegi ciasta smarujemy rozbełtanym żółtkiem. Resztę ciasta rozwałkowujemy na rozmiar naszej tortownicy i kładziemy na wierzch orzechowego nadzienia, przyciskając brzegi. Wierzch ciasta smarujemy rozbełtanym żółtkiem, a widelcem rysujemy ozdobny wzór. Ciasto przed pieczeniem nakłuwamy wielokrotnie patyczkiem w wielu miejscach. Pieczemy 30 minut na środkowym poziomie piekarnika. Zostawiamy do ostygnięcia , potem wyjmujemy z formy. 



Smacznego.
Przepis pochodzi z książki ,,Mała Szkoła Pieczenia'' wyd. Świat Książki z 1997 r. (W przepisie dokonałam niewielkich zmian.)


Komentarze

  1. Ale ciekawe ciasto. Chętnie bym zjadła kawałek ale z innymi orzechami bo na włoskie mam uczulenie. Miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, a orzechy włoskie można zamienić na fistaszki niesolone, również będzie bardzo pyszne :). Miłego dnia :)

      Usuń
  2. Hej, nominowałam Cię u siebie na blogu do Libster Blog Award. Zapraszam serdecznie do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nominację, myślę, że w weekend pojawią się odpowiedzi na pytania i kolejni nominowani :)

      Usuń
  3. 100% orzechów! Nasze podniebienie zwariowałoby z radości :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Orzechy uwielbiam, wiec torcik idealny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie spróbowałbym Twojego ciasta, pysznie wygląda z orzechami które bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie spróbowałbym Twojego ciasta, pysznie wygląda z orzechami które bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne tort orzechowy. Ja orzechów mam pod dostatkiem od dziadka ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to masz fajnie, że masz od dziadka, ja najczęściej dostaję od znajomych moich rodziców :)

      Usuń
  8. Angelika kocham orzechy, taki tort to prawdziwa uczta. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie ciasta. Są pyszne i chrupiące :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam orzechy w ciastach... Przepis zachowany ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz