Kapuśniaczki
Takie oto smaczne kapuśniaczki z nadzieniem z kapusty kiszonej i pieczarek powstały na kolację wigilijną. Zrobiłam je jako dodatek do barszczu czerwonego. Troszkę czasu trzeba w nie włożyć, ale to wszystko wynagradza nam ich smak. Po upieczeniu są lekko kruche, a po wystygnięciu mięciutkie. Jeśli nie lubimy posypki z kminku możemy go zastąpić makiem, albo niczym nie posypywać, możemy również kombinować z nadzieniem :).
Z podanej porcji otrzymamy 20 dosyć sporych kapuśniaczków. Jeśli nam troszkę ich zostanie możemy je zamrozić, a potem odgrzać w piekarniku.
Składniki: (na 20 kapuśniaczków)
Ciasto:
- 600 g mąki pszennej tortowej
- 250 ml mleka 3,2%
- 1 duże jajko
- 3 żółtka
- 120 g bardzo miękkiego masła
- 25 g świeżych drożdży
- 1 pełna łyżeczka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
Farsz:
- 700 g kapusty kiszonej
- 500 g pieczarek
- 2 większe cebule
- 1 łyżka masła
- 2-3 łyżki oleju
- sól i pieprz do smaku
Dodatkowo:
- kilka łyżek mleka
- kminek cały
Pieczarki ścieramy na grubych oczkach tarki i podsmażamy na maśle do czasu, aż odparuje z nich cała woda.
Kapustę mocno odciskamy w dłoniach, aby pozbyć się całego soku. Jeśli jest bardzo kwaśna przepłukujemy ją pod bieżącą wodą i ponownie odciskamy, po czym bardzo drobno siekamy.
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej i podsmażamy na nim drobno posiekaną cebulę. Kiedy się zeszkli dodajemy kapustę i smażymy ją do czasu, aż zmniejszy swoją objętość co najmniej o połowę i lekko się zarumieni. Do kapusty dodajemy podsmażone wcześniej pieczarki całość doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem. Farsz odstawiamy do całkowitego wystygnięcia (a najlepiej po prostu przygotować go dzień wcześniej).
Mleko lekko podgrzewamy, dodajemy do niego 3 czubate łyżki mąki, cukier oraz pokruszone drożdże. Energicznie mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 20 minut.
Po tym czasie mąkę łączymy z solą, dodajemy masło, jajko, żółtka oraz zaczyn i wyrabiamy gładkie, jednolite ciasto.
Kiedy ciasto odchodzi od ścianek miski, smarujemy ją delikatnie olejem i ponownie umieszczamy w niej ciasto. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 75 minut. Ciasto w tym czasie powinno podwoić objętość.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 części. Pierwszą część ciasta rozwałkowujemy na rozmiar 25 x 45 cm. Przekrajamy nożem na pół. Na każdej połowie ciasta rozkładamy 1/4 nadzienia. Każdą połowę ciasta zwijamy w rulonik. W taki sam sposób postępujemy z drugą, odłożoną częścią ciasta.
Uformowany rulon z farszem smarujemy mlekiem i posypujemy kminkiem, a następnie kroimy na kawałki o długości ok. 8 cm.
Kapuśniaczki układamy na formie wyłożonej papierem do pieczenia, odkładamy na około 15-20 minut, aby ciasto ponownie wyrosło, po tym czasie wstawiamy je do nagrzanego do 190 st.C. piekarnika i pieczemy około 15-20 minut (do lekkiego zarumienienia).
Smacznego.
Ale cudnie wygladają, zjadłaby, takiego z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńDo barszczu idealne, pycha!
OdpowiedzUsuńBardzo je lubimy, oj bardzo :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie fest kwsiury :) ale bym zjadła.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię takie kwaśne smaki ;)
UsuńU nas się akurat takich pyszności na Wigilię nie robi ale zawsze kuszą nas niemiłosiernie z tych zdjęć :D
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne! Jeszcze szklaneczka barszczyku i nic więcej mi nie trzeba:)
OdpowiedzUsuńdo barszczyku jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńPiękne, smakowite zdjęcia, podoba mi się to ze nie "żałowałaś" farszu :o)
OdpowiedzUsuńDziękuję, starałam się, aby było go dużo i myślę, że tak mi wyszło ;)
UsuńBardzo lubię i to pod każdą postacią:)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają:)
Bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńKapuśniaczki są świetne :)
OdpowiedzUsuńtez są smaczne smakuje innaczej jak krokiety
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń