Karpatka
Karpatka-ciasto wszystkim bardzo znane, każda Pani domu zapewne ma na nią swój sprawdzony przepis, ale ja podzielę się swoim sprawdzonym, domowym przepisem.
Karpatka składa się z ciasta parzonego przełożonego pysznym kremem maślanym i posypane cukrem pudrem. Masa wychodzi gęsta, nic nie wypływa podczas jedzenia, czy krojenia:)
U mnie Karpatka jeszcze parę lat temu bardzo często gościła na świątecznym stole, czy podczas różnych rodzinnych uroczystości, teraz stała się trochę ciastem zapomnianym. Dlatego tym przepisem chcę przypomnieć o tym klasycznym, pysznym cieście:)
Składniki:
Ciasto parzone:
- 1 szklanka wody
- 125 g margaryny
- 1 szklanka mąki pszennej
- 5 jajek
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Wodę zagotowujemy z margaryną i ze szczyptą soli. Kiedy wszystkie składniki się rozpuszczą dodajemy mąkę i mieszamy energicznie drewnianą łyżką około 2- 3 minut, do momentu, aż ciasto będzie jednolite i odchodziło od garnka. Ciasto pozostawiamy na chwilę do ostygnięcia. Następnie dodajemy po jednym jajku, mieszamy mikserem, na koniec dodajemy proszek do pieczenia. Ciasto dzielimy na 2 części.
Formę o wymiarach 36 x 24 cm wykładamy papierem do pieczenia. Połowę ciasta rozprowadzamy łyżką w formie. Pieczemy w nagrzanym piekarniku około 30 minut w 180 st.C. W ten sam sposób pieczemy drugą połowę ciasta.
Masa:
- 1/2 litra mleka
- 200 g masła
- 1/2 szklanki cukru
- 1 cukier wanilinowy (16 g)
- 2 łyżki mąki pszennej z lekką górką
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej z lekką górką
W 1/2 szklanki mleka rozrabiamy obie mąki. Pozostałe mleko zagotowujemy z cukrami. Kiedy mleko zacznie się gotować dodajemy mieszankę mączna, szybko mieszamy aby nie powstały grudki. Chwilkę gotujemy, około 1 minuty. (Na początku budyń może wydawać się rzadki, ale po ostygnięciu jest bardzo gęsty). Miękkie masło ucieramy mikserem na puszystą masę. Dalej miksując, dodajemy stopniowo zimny budyń.
Masę rozsmarowujemy na jednym blacie ciasta. Przykrywamy drugim blatem. Ciasto wstawiamy do lodówki na parę godzin. Gotowe posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego.
kiedyś ulubione ciasto u nas w domu! :D
OdpowiedzUsuńAch karpatka, oj dawno jej nie robiłam a tak bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńMój smak z dzieciństwa, choć mama nie chciała robić karpatki zbyt często, bo znikała w kilka minut :) A cała jej praca była szybko w spragnionych brzuszkach :)
OdpowiedzUsuńPrzepis mega apetyczny !
U mnie również karpatka znika bardzo szybko, najlepiej by było robić od razu dwie blaszki :)
UsuńO mamo, jak my dawno karpatki nie jadłyśmy! Kiedyś nasza mama często ją robiła ale nie wiemy dlaczego już tak nie jest... Musimy jej koniecznie o tym przypomnieć, bo Twoje ciacho prezentuje się słodziutko :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny, ja ostatnio jadłam karpatkę u mojej cioci na świętach i w zeszły weekend zrobiłam u siebie w domu. Muszę przyznać, że nie robiłam jej od kilku lat. Jakoś tak nieraz jest, że o starych, dobrych przepisach się zapomina :)
UsuńDokładnie tak! Zapomina się o starych sprawdzonych przepisach a cuduje się nie raz z różnymi połączeniami xD Nas ostatnio tak naszła ochota na brzdąca :P Chyba w podstawówce ostatni raz to ciasto jadłyśmy :)
UsuńA cóż to za ciasto? Nie znam takiego, ale nazwa bardzo sympatyczna :)
UsuńBo jest to nasz regionalny przysmak http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/brzdac-poznanski-6 :)
UsuńCiasto jest niezwykle proste a przywołuje od razu wspomnienia z dzieciśntwa :D
Ależ piękne, jak wrócę na weekend majowy do domu to zrobię je, dzięki za inspirację :)
UsuńUwielbiam...a tak dawno nie robiłam, trzeba to zmienić
OdpowiedzUsuńwieki nie jadłam tego ciasta świetnie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zachęcam do zrobienia :)
UsuńŚwietna karpatka, dawno nie jadłam...
OdpowiedzUsuńAndżelika cóż tu dużo pisać... wystarczy ach co za smak :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu, tak karpatka ma swój niepowtarzalny smak, jednym słowem jest pyszna :)
UsuńPyszności! Jak ja dawno nie jadłam tego ciasta...
OdpowiedzUsuńuwielbiam, ale pyszności :)
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam, a zawsze bardzo lubiłam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za przypomnienie o tym smacznym klasyku:)
Ależ proszę bardzo, lubię przypominać o takich smacznych i prostych ciastach :)
Usuńmniam wyglada mega zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńKarpatka to jedno z moich najulubieńszych ciast:)
OdpowiedzUsuńWyszła Ci świetnie
Bardzo lubię karpatkę,smak, do którego chętnie wracam :)
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie! A przypomina mi karpatkę mamy, muszę ja poprosić o nią, sama nigdy nie porwałam się :) :)
OdpowiedzUsuńMoja ciocia robi najlepszą karpatkę pod słońcem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/