Roladki kokosowe na biszkopcie z białek
W zamrażarce zalegało mi bardzo dużo białek. A, że nie miałam ochoty na zwykłego pieguska albo keksa, pomyślałam, że zrobię pyszne roladki kokosowe, do których potrzebujemy, aż 12 białek :). Takie roladki wykonywałam, kiedy jeszcze nie miałam bloga, więc postanowiłam je powtórzyć i troszkę zmodyfikować przepis. Największa zmiana była w kremie, gdyż w oryginalnym przepisie, nie dodawało się, ani odrobiny cukru, co, jak dla mnie nie wchodziło w rachubę, gdyż troszkę słodyczy w masie musi być ;). Roladki wychodzą dosyć duże, myślę, że każdy najadłby się takimi dwoma. Masa w smaku jest lekko kawowa. A całość wychodzi bardzo delikatna, lekka, z wyczuwalnym smakiem kokosa, który został dodany do biszkopta.
Spirytus możecie pominąć lub zamienić na likier, np. Amaretto, myślę, że powinien się świetnie sprawdzić.
Jeśli macie dużą ilość białek do wykorzystania, to serdecznie polecam Wam ten przepis. Ja już mam kolejne 3 przepisy na ich wykorzystanie ;).
Składniki:
Ciasto:
- 12 białek (około 1,5 szklanki)
- 1,5 szklanki cukru pudru
- 1 szklanka mąki tortowej
- 3/4 szklanki wiórków kokosowych
- opakowanie cukru wanilinowego (16 g)
- cukier puder do posypania
Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie wsypujemy łyżką po łyżce cukier puder oraz cukier wanilinowy. Wsypujemy przesianą mąkę i dodajemy wiórki kokosowe. Mieszamy delikatnie drewnianą łyżką, tylko do połączenia składników.
Formę o wymiarach 36 x 24 cm wykładamy papierem do pieczenia. Przelewamy połowę ciasta, wierzch posypujemy cukrem pudrem. Pieczemy 8-10 minut w 200 st.C. Po upieczeniu jednego blatu, pieczemy następny.
Krem:
- 300 ml mleka
- opakowanie budyniu waniliowego z cukrem (jeśli mamy bez cukru to dodajemy 2 łyżki cukru)
- 250 g masła
- 7 łyżek naparu z kawy rozpuszczalnej (kawę rozpuszczamy w 1/2 szklanki gorącej wody z 1 łyżeczką cukru)
- 1 łyżka spirytusu lub innego alkoholu
250 ml mleka zagotowujemy. W pozostałym mleku (50 ml) mieszamy budyń waniliowy oraz cukier (jeśli mamy budyń bez cukru). Do gotującego się mleka wlewamy mieszankę budyniową i gotujemy około 2 minut do zgęstnienia. Studzimy.
Miękkie masło ucieramy mikserem, dodajemy po łyżce ostudzonego budyniu. Na koniec wlewamy kawę i spirytus, mieszamy.
Ze schłodzonego ciasta zdejmujemy papier do pieczenia. Oba płaty smarujemy kremem, każdy przecinamy z krótszej strony na pół. Zwijamy 4 rolady, zaczynając z krótszej strony. Owijamy je folią spożywczą i wkładamy na godzinę do lodówki, żeby masa stężała.
Schłodzone rolady odwijamy z folii, każdą kroimy na 5 kawałków (o długości około 6 cm).
Polewa:
- 50 g masła lub margaryny
- 1,5 łyżki gorącej wody
- 1,5 łyżki cukru pudru
- 1,5 łyżki kakao
Do rondelka wlewamy gorącą wodę i cukier, podgrzewamy chwilkę, aż składniki połączą się. Dodajemy pokrojone w kostkę masło i mieszamy. Zestawiamy z ognia już w trakcie rozpuszczania (ważne, aby nie przegrzać w tym momencie tłuszczu) i mieszamy, aż do całkowitego rozpuszczenia masła.
Do rondelka dodajemy kakao i mieszamy trzepaczką, aż powstanie gładka polewa.
Lekko przestudzoną polewą robimy esy-floresy na roladkach.
Smacznego.
Też robimy podobne cudeńka z zalegających białek :D Leciutkie i puszyste słodkości uwielbiamy :D
OdpowiedzUsuńWspaniała roladka, wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńPyszota:)
OdpowiedzUsuńRolada wygląda pysznie. Nigdy nie mroziłam białek. Proszę napisz mi, je się wyjmuje z zamrażarki i czeka, aż się rozmrożą i używa tak, jak zwykłe białka?
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie Agnieszko, tak jak napisałaś :). Ja jak rozmrażam białka, wyciągam je wieczorem, wsadzam do jakieś miseczki i rano, jak wstaję są już dokładnie rozmrożone i gotowe do użycia. Mrożę je w woreczkach zamykanych na zamek, po których można pisać i za każdym razem, jak dodaję jakieś białka, to piszę na tym woreczku ile ich przelałam, dzięki temu, wiem, jaką mam ilość:)
UsuńPozdrawiam.
Piękna rolada :) Sama często mrożę białka i później jak znalazł. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie biełek. Kokos uwielbiam w wieeeeelu postaciach, więc taka roladka na pewno by mi posmakowała:)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńMmm... Pysznie wygląda, uwielbiam takie rolady :)
OdpowiedzUsuńCudowne! Uwielbiam kokos, do tego pyszny biszkopt! Niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym się poczęstowała :)
OdpowiedzUsuńPiekłam kiedyś taki biszkopt, smaczny i leciutki :)
OdpowiedzUsuńPyszniutkie roladki :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :) Uwielbiam wszystko co kokosowe :D
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentują:) na pewno tak też smakują :)
OdpowiedzUsuń