Granola domowa
Witam was moi Kochani, długo mnie nie było, ostatni wpis dodałam około miesiąca temu, ale to dlatego, że miałam sesję, dużo nauki, zaliczeń, egzaminów, itd. W tym czasie wiadomo, że piekłam, ale nie miałam czasu dodawać przepisów na bloga, bo jak wiadomo trochę czasu to zajmuje :). Mam nadzieję, że w najbliższym czasie nadrobię zaległości. Wszystkie egzaminy zaliczyłam i powoli wracam do świata żywych :).
Nie powiem, ale stęskniłam się już za moim blogiem.
A wracając do przepisu na granolę, robiłam ją już dwa razy, wychodzi jej bardzo dużo. W moim domu tylko ja ją jem, więc miałam wszystko dla siebie :). Możemy składniki w tym przepisie dodawać nowe, podwajać, czy jak tam sobie chcemy. Robi się ją na prawdę szybko i jest 100 razy lepsza od tej sklepowej.
Ja taką granolę dodaję do owsianki z bananem, albo do jogurtu naturalnego z bananem i mandarynką. Jednak najczęściej stanowiła ona u mnie zdrową przekąskę i podjadałam ją podczas nauki.:)
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki płatków owsianych górskich
- 1/2 szklanki orzechów laskowych
- 1/2 szklanki orzechów włoskich
- 4 łyżki siemienia lnianego
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- 1/2 szklanki rodzynek
- 3 łyżki płynnego miodu
- 1/3 szklanki zielonej herbaty
- 1 jabłko starte na tarce na dużych oczkach
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru
- szczypta soli
- 2 łyżki oleju
Do miski dodajemy płatki owsiane, grubo posiekane orzechy, siemię lniane, wiórki, cynamon, imbir i sól. Wszystko razem mieszamy.
Herbatę łączymy z miodem i wlewamy do miski z płatkami, dodajemy też olej i starte jabłko, mieszamy i wykładamy wszystko na dużą blachę piekarnikową wyścieloną papierem do pieczenia.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 10 minut w 150 st.C. Po tym czasie mieszamy i pieczemy przez kolejne 10 minut. Jeszcze raz mieszamy i pieczemy przez 3 minuty na lekko miodowy kolor. Posypujemy rodzynkami, zostawiamy do ostygnięcia. Następnie granolę przekładamy do szklanego słoika.
Smacznego.
granolę robię na różne sposoby, to z sezamem, to z kokosem, ale z jabłkami jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńJabłko dodaje jedynie wilgoci dla granoli i tak na prawdę go nie czuć ;)
UsuńCiekawy przepis, chyba wypróbuję, zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńUwielbiam, u mnie granolka zawsze w słoiku :-)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna czaję się, żeby zrobic i wciąz zapominam, wspaniały przepis:)
OdpowiedzUsuńDomowa granola to najlepsze co może być, bo możemy dodać składniki, które uwielbiamy :)
OdpowiedzUsuń