Bułki drożdżowe z serem żółtym i cebulą
Święta tuż, tuż, ..., już za parę dni, już się nie mogę ich doczekać. Tylko wypatruję środy w kalendarzu, kiedy będę mogła pojechać do domu, zaszyć się w kuchni i piec mazurki i serniki. Uwielbiam tak spędzać czas :).
A na razie odkopuję jeszcze stare przepisy, tym razem jest to ciasto drożdżowe, ale z nadzieniem na słono. Uwielbiam z nim pracować, jest na prawdę mięciutkie i długo zachowuje swoją świeżość po upieczeniu. Bułeczki nie są skomplikowane w wykonaniu, farsz jest banalnie prosty. Mój brat, jak je spróbował, powiedział, że smakują jak pizza i ja się z tą opinią zgadzam ;). Bułeczek wychodzi 12, ale są one sporych rozmiarów. Można je śmiało podgrzewać później w piekarniku przez kilka minut i podawać z ketchupem.
Składniki: ( na 12 dużych bułeczek)
Ciasto:
- 600 g mąki pszennej tortowej
- 250 ml mleka 3,2%
- 1 duże jajko
- 3 żółtka
- 120 g bardzo miękkiego masła
- 25 g świeżych drożdży
- 1 pełna łyżeczka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
Mleko lekko podgrzewamy, dodajemy do niego 3 czubate łyżki mąki, cukier oraz pokruszone drożdże. Energicznie mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 20 minut.
Po tym czasie mąkę łączymy z solą, dodajemy masło, jajko, żółtka oraz zaczyn i wyrabiamy gładkie, jednolite ciasto.
Kiedy ciasto odchodzi od ścianek miski, miskę smarujemy delikatnie olejem i ponownie umieszczamy w niej ciasto. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 75 minut. Ciasto w tym czasie powinno podwoić objętość.
Farsz:
- 250 g sera żółtego
- 2 spore cebule lub 5 małych
- olej do podsmażenia cebuli
- zioła prowansalskie
- pieprz, sól
- jajo do posmarowania
Cebule kroimy w małą kostkę, podsmażamy na rozgrzanym oleju i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Studzimy.
Ser ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Wykonanie:
Z wyrośniętego ciasta drożdżowego formujemy rulon, który dzielimy na 12 części.
Na 6 części wykładamy podsmażoną cebulkę i trochę żółtego sera.
Każdą część przykrywamy ciastem i dokładnie uciskamy brzegi. Każdą bułeczkę skręcamy lekko w rękach.
Gotowe bułeczki smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy ziołami prowansalskimi i resztą żółtego sera.
Smacznego.
Mmm, ale boskie! Kocham zapieczony ser na bułkach, ale wiadomo te domowe to coś i sklepowe mogą całować je po piętkach! ;)
OdpowiedzUsuńMmmmm... ależ apetyczne
OdpowiedzUsuńDzięki Martuś ;)
Usuńale pyszności, jednak nie dla mnie niestety :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Uwielbiam takie buły :-)
OdpowiedzUsuńpyszne drożdżówki:) fajna alternatywa dla słodkich wypieków
OdpowiedzUsuńMy też w środę wybieramy się do domku ;D Już marzymy o serniku dyniowym :) ale takie bułeczki też by się teraz zjadło :)
OdpowiedzUsuńNo coś pysznego taka bułecZka :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Od czasu do czasu można sobie pozwolić na coś bardziej kalorycznego ;)
UsuńPyszności, uwielbiam takie bułeczki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam :)
Usuńpyszności- chętnie bym się poczęstowała:)
OdpowiedzUsuńHmm, fantastyczne :>
OdpowiedzUsuńSuper bułeczki w wkładką :)
OdpowiedzUsuńPycha! Fajna odskocznia od słodkich drożdżówek :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, czasami trzeba coś zjeść na słono =D
Usuńgenialniastyczne :D
OdpowiedzUsuńWciągam wszystkimi zmysłami!
OdpowiedzUsuńMój starszy Syn takie lubi :-)
OdpowiedzUsuńz pewnością są pyszne
OdpowiedzUsuńAleż muszą być pyszne te bułeczki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)