Kopytka z marchewką
Dziś propozycja na danie mączne, a mianowicie kopytka. Nie są one jednak zrobione w klasyczny, wszystkim nam znany sposób - z ziemniaków, są one z dodatkiem startej, surowej marchewki. Jak dla mnie smakowały rewelacyjnie, czasami warto troszkę poeksperymentować i zjeść coś innego ;). Jeśli nie lubimy dużych kawałków marchewki, to możemy zetrzeć ją na małych oczkach tarki, wtedy wyjdą zdecydowanie delikatniejsze. Najlepiej smakują z lekko przysmażoną cebulką na oleju :).
Składniki:
- 500 g ziemniaków
- 200 g mąki pszennej
- 100 g mąki ziemniaczanej
- 2 jajka
- 2 średnie marchewki
- 1/2 łyżeczki soli
Ziemniaki obieramy i gotujemy w lekko posolonej wodzie do miękkości. Po ugotowaniu odcedzamy je i zostawiamy do ostudzenia. Zimne ziemniaki dokładnie tłuczemy lub przeciskamy przez praskę.
Do utłuczonych ziemniaków dodajemy obie mąki i jajka, obrane i starte na dużych oczkach tarki marchewki oraz 1/2 łyżeczki soli. Zagniatamy gładkie ciasto, które dzielimy na trzy części i z każdej formujemy niezbyt gruby wałek. Spłaszczamy go lekko i nożem kroimy pod skosem na niewielkie kluski.
Gotowe kopytka wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy tylko do momentu wypłynięcia ich na powierzchnię wody, około 1 minuty. Następnie odcedzamy i lekko przelewamy zimną wodą.
Smacznego.
Bardzo fajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na odmienione kopytka :)
OdpowiedzUsuńkopytka z marchewka to takie danie 2w1 :D
OdpowiedzUsuńNie dość że smakują, wyglądają to jeszcze można przemycić dodatkową porcje warzyw, co niekiedy jest dużym wyzwaniem:)
Taki prosty pomysł, a efekt cudny :D
OdpowiedzUsuńFantastyczne :) Uwielbiam marchewkowe kopytka! A pomysł z tartą marchwią świetny :)
OdpowiedzUsuńŁał jakie pomysłowe, ale zyskały na urodzie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne pyszności.
OdpowiedzUsuńZ marchewką jeszcze nie jadłyśmy ale uwielbiamy zarówno z dynią jak i koperkiem czy pietruszką, także te też zjadłybyśmy z ogromną ochotą ;)
OdpowiedzUsuńJa za to teraz z chęcią wypróbuję z pietruszką :) Myślę, że takie połączenie również będzie mi smakować ;).
UsuńJestem wielką zwolenniczką takich pomysłów. Prosto, smacznie, a jak dekoracyjnie :))
OdpowiedzUsuńFajne urozmaicenie i zmienienie smaku tego tak znanego przepisu
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, jako danie solo, albo dodatek do gulaszu, lubię takie kolorowe na talerzu :)
OdpowiedzUsuńJa kopytka również bardzo lubię z gulaszem i do tego surówka z kiszonej kapusty. Wychodzi wtedy bardzo syty obiad ;)
UsuńJak one ładnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z tą marchewką ! :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na pyszne danie :)
OdpowiedzUsuń