Puszysty sernik wiedeński



Dziś mam dla Was propozycję na bardzo, smaczny i puszysty sernik na kruchym cieście. Pieczenie tego sernika składa się z trzech etapów. Może się wydawać, że jest to bardziej pracochłonne od tradycyjnego pieczenia, ale efekt końcowy jest tego wart. Do masy można dodać ulubione bakalie, u mnie to była garść rodzynek. 
Dzięki takiemu sposobowi pieczenia sernik praktycznie nie opada, jest bardzo delikatny i puszysty. Myślę, ze ten sposób wypieku sernika pozostanie ze mną na dłużej, gdyż dzięki niemu uzyskuję taki sernik o którym zawsze marzyłam ;). Mogę cicho powiedzieć, że znalazłam swój ideał :). Polecam Wam również upieczenie tego sernik, jeśli zawsze narzekacie, że sernik po upieczeniu zaczyna opadać. 

Składniki:
Ciasto:
  • 1,5 szklanki mąki pszennej 
  • szczypta soli 
  • 4 łyżki cukru 
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g) 
  • 2 żółtka 
  • 150 g zimnego masła 
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy szczyptę soli, cukier oraz cukier wanilinowy. Robimy dołeczek, a do dołeczka dodajemy żółtka oraz masło pokrojone na małe kawałeczki. Wszystko razem siekamy i szybko zagniatamy ciasto. Zawijamy je w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na 20 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 200°C. Spód formy smarujemy masłem lub wykładamy papierem do pieczenia. Boków niczym nie smarujemy.
Ciasto wałkujemy i wkładamy do formy o wymiarach 36 x 24 cm. Nakłuwamy widelcem i pieczemy przez 15 minut.
Po tym czasie wyjmujemy blachę z piekarnika, a temperaturę zwiększamy do 220°C.

Masa serowa:
  • 1400 g tłustego sera twarogowego, zmielonego trzykrotnie, (waga przed zmieleniem) 
  • 10 żółtek 
  • 12 łyżek przesianego cukru pudru 
  • 10 łyżek przesianej mąki pszennej 
  • 8 łyżek przesianej mąki ziemniaczanej 
  • 100 g rozpuszczonego i wystudzonego masła 
  • 450 ml mleka 
  • 12 białek + 0,5 szklanki cukru 
W dużej misie ucieramy ser z cukrem pudrem oraz żółtkami. Następnie dodajemy masło, oba rodzaje mąki i mleko. Miksujemy.
Białka ubijamy z cukrem kryształem na pianę. Do masy serowej dodajemy 1/3 piany i delikatnie mieszamy za pomocą łopatki. Dodajemy resztę piany i znów bardzo delikatnie mieszamy.
Masę wylewamy na podpieczony spód.
Wkładamy do piekarnika i pieczemy według poniższej instrukcji.

Pieczenie:

Sernik pieczemy 5 minut w 220°C. Po tym czasie wysuwamy sernik na półce z piekarnika i za pomocą długiego noża oddzielamy brzegi od blachy. Wsuwamy sernik z powrotem. 
Zmniejszamy temperaturę do 180°C i pieczemy 30 minut. Następnie wyjmujemy sernik z piekarnika i odstawiamy na stół lub blat kuchenny na 15 minut. Piekarnika nie wyłączamy. Po tym czasie znów wkładamy blachę do piekarnika. 
Pieczemy 15 minut w 180°C. Wyjmujemy sernik z piekarnika, odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. 


Smacznego.

Komentarze

  1. Wspaniały serniczek, oj zjadłabym kawałeczek :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wiesz, że do sernika nie trzeba nas długo namawiać :D Niby w święta się przeróżnymi rodzajami tego ciasta najadłyśmy ale jak patrzymy na Twój wypiek to jednak stwierdziłyśmy, że chcemy więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajny. Taki puszysty. Czy to wyciąganie i ponowne wkładanie sernika do piekarnika ma związek z tym, aby równomiernie rósł i nie opadał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dzięki temu, że go wkładamy i wyciągamy sernik rośnie równo i praktycznie w ogóle nie opada. Wychodzi na równi z blaszką ;).

      Usuń
  4. wspaniały sernik. Też jestem ciekawa patentu z tym wyjmowaniem i ponownym pieczeniem - co to daje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Sernik dzięki temu nie opada i po upieczeniu jest bardzo równy ;)

      Usuń
    2. Bardzo się cieszę i czekam na wrażenia ;).

      Usuń
  5. Ależ wspaniale wygląda, musi być bardzo smaczny

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm jaki serniczek na bogato, abym się poczęstowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zjadłbym dzisiaj taki sernik ^^ Pysznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. co prawda mój sernik wiedeński jest inny, ale że bardzo lubimy serniki to i ten bardzo chętnie bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo apetyczny, a patent koniecznie do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. aż prosi się żeby go zjeść

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ pięknie Ci się upiekł! ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz